Wesele w Pałacyku Otrębusy – Otrębusy to moja rodzinna miejscowość, w której mieszkałem prawie 30lat. Tutaj zacząłem zajmować się fotografią ślubną i po przeprowadzce do pobliskiego Brwinowa często odwiedzałem Pałacyk Otrębusy. Ile razy pracowałem w Pałacyku Otrębusy nie wiem, ale z pewnością 40+ razy. Robiłem tutaj nie tylko zdjęcia ślubne i klimatyczne sesje plenerowe, ale też wykonywałem zdjęcia pokoi hotelowych, SPA, basenu i klasycystycznego ogrodu.
Pałacyk Otrębusy – dobra lokalizacja na udane przyjęcie ślubne
Lubię tutaj pracować, bo obsługa jest bardzo pomocna, a kuchnia wyjątkowo smaczna (w moim prywatnym rankingu sal weselnych – mocne top 5). Można spokojnie powiedzieć, że znam Pałacyk Otrębusy jak własną kieszeń. Zastanawiacie się pewnie, czy nie zaczyna mi się tu nudzić? Oczywiście nie. Bo chociaż ładne miejsce do zdjęć ślubnych jest bardzo ważne, to jednak stanowi tylko tło, podczas gdy najważniejszym bohaterem reportażu ślubnego jest młoda para.
Miłość nigdy nie ustaje
Młode pary są najważniejsze w każdym reportażu ślubnym i za każdym razem są inne, jedyne w swoim rodzaju. Za każdą z par młodych stoi inna historia, którą zawsze staram się oddać w zdjęciach z tego wyjątkowego dla nich dnia – dnia ślubu. Znacie Hymn o miłości z pierwszego listu do Koryntian, z Nowego Testamentu? Często słyszę go w podczas wykonywania zdjęć na ślubie kościelnym. Jest tam taki wers “miłość nigdy nie ustaje” i ten wers doskonale ilustruje moją parę, której robiłem reportaż ślubny w Pałacyku Otrębusy. Asia i Romek wymykają się popularnej definicji młodej pary, ale ich uczucie doskonale opisuje Hymn o miłości.
Nietypowa Młoda Para i jej goście w ogrodach Pałacyku Otrębusy
Ceremonia zaślubin odbyła się w ogrodzie Pałacyku Otrębusy. Parze młodej, oprócz świadków, towarzyszyły trzy piękne córki. Asia wystąpiła w eleganckiej, czerwonej sukni, z którą harmonizowała muszka i poszetka Romka. Nie zabrakło obowiązkowych elementów dobrej zabawy. Na gości czekał popularny ostatnio na weselach Presecco Van, a DJ Kuban zadbał o doskonałą atmosferę na parkiecie. Nie było tutaj niczego przesadzonego, niczego na pokaz. Liczyło się tylko prawdziwe, głębokie uczucie. Mam nadzieję, że udało mi się uchwycić dojrzałą i piękną relację łączącą tę parę. Obejrzyjcie reportaż ślubny z Pałacyku Otrębusy i oceńcie sami.