Slow Wedding, Slow food, Slow life…
Slow wedding… Jak z pewnością zauważyliście żyjemy coraz szybciej, w coraz większym pędzie. Mamy coraz mniej czasu na to by się zatrzymać, odpocząć, zrelaksować czy nawet zjeść posiłek w spokoju. Kilkadziesiąt lat temu na południu Europy w opozycji do popularnych fast foodów zaczął się ruch promujący slow food. Jedzenie w pośpiechu jest niezdrowe to oczywiste dlatego warto wygospodarować trochę czasu by w spokoju zjeść zdrowy posiłek. Po “wolnym jedzeniu” modne stało się życie w stylu slow. Zwolnienie, znalezienie czasu dla siebie. Dostrzeżenie piękna otaczającego świata. Zawetowanie konsumpcjonizmu i materializmu i życia pod presją w stresie.
Slow live to docenienie czasu z rodziną i bliskimi. Radość z małych rzeczy, nie mających wartości materialnej. Uciekanie od szybkiego życia, utartych schematów przechodzi na różne płaszczyzny, również na organizację przyjęć weselnych. Wyobraźcie sobie imprezę na której w odróżnieniu od tradycyjnych wesel goście nie są przeganiani od stołów na parkiet i z powrotem. Gdzie nikt co chwile nie zmusza do wznoszenia toastów, uczestniczenia w zabawach, których poziom bywa różny 😉 Alternatywą takich wesel są właśnie imprezy w konwencji slow wedding! Organizując alternatywne wesele slow można zrezygnować z wszystkich tych elementów zwykłego przyjęcia weselnego, których się nie lubi. Polskim terminem najlepiej wg mnie oddającym termin slow wedding jest nieśpieszne wesele 😉
Siedlisko Polanka – idealna lokalizacja na nieśpieszne wesele
W Siedlisku Polanka byłem pierwszy raz na zaproszenie Soni i Łukasza. Gdzieś w środku lasu, gdzie nie dojedzie się drogą asfaltową znajduje się stare siedlisko, które zostało zaadaptowane do organizacji sielskich przyjęć. Głównym punktem obiektu jest stara stodoła w której znajdowały się stoły i część taneczna. Całość ze smakiem ozdobiona kwiatami owocami i innymi smakołykami.
Wokół stodoły na sporym terenie było mnóstwo leżaków, hamaków, sof, leżanek i huśtawek. W najdalszej części przypominające indiańskie wigwamy duże namioty w których goście mogli przenocować albo po prostu zażyć popołudniowej drzemki 🙂
Kotlet schabowy z ziemniakami? Nie koniecznie… W licznych podgrzewaczach, półmiskach i płytach na podniebienia gości czekały smakołyki z różnych stron świata przygotowane przez Bankiet Serwis. Jeżeli ktoś chciał coś mniej wyszukanego to w Food Trucku od DiscoVolante zaparkowanym obok stodoły można było zamówić przepyszną pizzę. Na ochłodę w ten upalny dzień były serwowane lody rzemieślnicze 😛 Gdyby lody nie dały radę do dyspozycji gości był całkiem spory basen…
Ceremonia w lesie…
Siedlisko Polanka to jakby… polanka w lesie. Miejsce ceremonii było przygotowane w uroczej dróżce prowadzącej przez zagajnik brzozowy. No czy nie przeurocze miejsce na złożenie przysięgi ślubnej? Sonia z Łukaszem tak właśnie sobie zaplanowali swój ślub. Pracuje jako fotograf ślubny od 15lat, widziałem setki Młodych Par. Jednak do tej pory nie miałem przyjemności robić zdjęć ślubnych tak wyluzowanej parze. Zero spinki wszystko na spokojnie powoli (slow).
Goście doskonale wczuli się w konwencję slow wesele, chętnie korzystali z tego że nie mają narzuconego programu zajęć. Dużą popularnością cieszyły się leżaki rozsiane po całym terenie siedliska. Goście pary młodej od początku do końca przyjęcia byli rozsiani po ogromnym terenie Polanki. Pan Młody ułatwiał sobie przemieszczanie się po tej przestrzeni korzystając z roweru 🙂
Fotograf ślubny a slow wedding
Idea slow wedding z punktu widzenia fotografa ślubnego, który uwielbia naturalne zdjęcia to spełnienie marzeń. Rozproszeni goście zajęci sobą nie zwracający uwagi na fotografa. Przestrzeń nie ograniczona ścianami to wręcz nieograniczona możliwość na zrobienie ciekawych zdjęć ślubnych. Masa zakamarków, drzwi, przeszkleń i drzew sprawia że fotograf łowiący chwile i momenty ma gdzie się zaczaić, wtopić w otoczenie i niepostrzeżenie uprawiać fotografię ślubną. Specyficzny leniwy klimat alternatywnego wesela, mnóstwo czasu na kreatywne kadry sprawia że fotograf ślubny uwielbia wesela slow wedding.
Aby slow wedding było na prawdę slow prowadzący imprezę DJ musi rozumieć temat. Idealnie w tej konwencji odnalazł się Kacper z dobry-event.pl. Muzyka cały czas grała, nie było presji ani ciśnienia, że parkiet nie pęka w szwach. Ładnych kilka godzin po ceremonii zdarzało się że stodoła wyglądała tak…
Lokali świetnie nadających się do organizacji przyjęć weselnych jest sporo i ciągle ich przybywa. Dobrą wyszukiwarką takich miejsc jest serwis Slowhop.
Do najpopularniejszych lokali na slow wedding można zaliczyć:
Cicha 23, Czereśniowy Sad, Folwark Ruchenka, Folwark Wąsowo, Górki Zielone, Osada Młyńska, Skansen Bicz, Spichlerz Wąsowo, Stary Kamionek, Stodoła Czereśniowy Sad, Stodoła Kultury, Stodoła Na Urzeczu, Stodoła Pod Lasem, Szklarnia Grodzisk Mazowiecki
Poniżej znajduje się część zdjęć wykonana w czasie wolnego przyjęcia Soni i Łukasza. Było mi bardzo miło pracować u Was. Do zobaczenia niebawem.
PS. Zapraszam do obejrzenia innych zdjęć ślubnych.