Robert Wróblewski

Przyjęcie weselne w Kuźni Napoleońskiej – fotograf ślubny Niepokalanów

Kuźnia Napoleońska i Bazylika w Niepokalanowie


to popularne połączenie na które decydują się Państwo Młodzi organizując dzień swojego ślubu. Majestatyczna bryła bazyliki sprawia że udzielna ceremonia ślubna podczas odprawianej tam mszy ma epicki wymiar. Bazylika jest tak ogromna, że nie trudno wyobrazić sobie tak akcję filmu w którym ślub bierze jakiś książę. Tuż obok znajduje się Kuźnia Napoleońska z dużą salą pozwalającą zorganizować naprawdę liczne przyjęcia weselne. W parze z niezłą kuchnią i ogromnym zapleczem hotelowym jest niemal oczywistym wyborem.

W przypadku Mileny i Mariusza wybór ten był jeszcze bardziej oczywistym, ponieważ Pan Młody pochodzi z Paprotni w której znajduje się Kuźnia Napoleońska. Na dodatek kilka lat temu jego siostra biorąc ślub przetarła tą ścieżkę. Parafrazując stary dowcip: „tu wchodzę ja cały na biało” tu pojawiam się ja, ponieważ robiłem zdjęcia ślubne na ślubie siostry Mariusza. Fotografowałem też chrzty dzieci siostry, na których Pan Młody był ojcem chrzestnym. Niejako jestem ich fotografem rodzinnym.

Przygotowania Pana Młodego – zdjęcia ślubne Paprotnia


Tym razem zdjęcia ślubne zacząłem robić u Pana Młodego. Mariusz szykował się do ślubu w swoim domu rodzinnym wraz ze swoim świadkiem, który pomagał mu w przygotowaniach. Mariusz, na co dzień jest strażakiem. Wybrał spinki do mankietów w kształcie wozów strażackich, by nawiązać do swojego zawodu. Świadek pomógł Mariuszowi ze spinkami i muchą, a następnie obaj panowie upewnili się, że wszystko jest idealnie dopięte.

Gdy Mariusz był już gotowy, do jego domu przyjechali koledzy strażacy dwoma samochodami strażackimi. Wszyscy razem wznieśli toast za zdrowie Pana Młodego i życzyli mu szczęścia w nowym etapie życia.

Przygotowania Pani Młodej – fotograf ślubny Sochaczew


Pani Młoda jak każe tradycja szykowała się do ślubu w swoim rodzinnym domu. W jej przygotowaniach do ślubu również brała udział świadkowa. Gdy makijaż był gotowy świadkowa pomogła Milenie ubrać suknię ślubną. Gdy już były gotowe, uśmiechnęły się do siebie z radością i podziękowały sobie za wsparcie w przygotowaniach wznosząc lampkę szampana.

Pan Młody Mariusz przyjechał do Pani Młodej Mileny, gdzie już na nich czekał zespół muzyczny Anex-Band. Muzycy grali na swoich instrumentach, umilając gościom powitanie Pana Młodego. Po przywitaniu się z Panią Młodą Mariusz wręczył Milenie wiązankę ślubną, a sam dostała od swojej wybranki butonierkę.

W kolejnym etapie rodzice obojga Młodych pobłogosławili swoje dzieci na nową drogę życia. Był to jak zwykle bardzo wzruszający moment, w którym panie z trudem powstrzymały się od łez. Po błogosławieństwie zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia grupowe. Wszyscy goście byli zachwyceni atmosferą tego wyjątkowego dnia i dzielili się swoimi gratulacjami z Młodymi. Państwo Młodzi wyruszyli w drogę do kościoła, gdzie miała odbyć się ceremonia ślubna. Był to dla nich wyjątkowy dzień, pełen emocji i radości.

Fotografia ślubna Niepokalanów


Ceremonia ślubna w Bazylice w Niepokalanowie to niezapomniane wydarzenie dla każdej Pary Młodej. Piękna architektura i niesamowity rozmiar tego miejsca stwarza niepowtarzalny klimat dla tak ważnej uroczystości. Milena i Mariusz przyjechali do Niepokalanowa w kolumnie wozów strażackich, natomiast do bazyliki weszli przez szpaler strażaków w galowych mundurach trzymających w górze toporki strażackie.

Podczas ceremonii Państwo Młodzi wysłuchali kazania, po czym przystąpili do składania przysięgi ślubnej i wymiany obrączek. To chwile pełne emocji i wzruszenia, które zapadają w pamięci na zawsze. Fotografowanie ceremonii ślubnej w Bazylice w Niepokalanowie to niezwykłe wyzwanie dla każdego fotografa. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu potrafi on uchwycić najważniejsze chwile tej uroczystości, tworząc niezapomniane zdjęcia ślubne, które będą piękną pamiątką dla Pary Młodej. Fotografowanie ślubu w Bazylice w Niepokalanowie to przede wszystkim umiejętność wykorzystania światła i kompozycji, by stworzyć piękne, emocjonujące zdjęcia, które będą zawsze przypominać Młodym o tym wyjątkowym dniu. Po wyjściu z kościoła zrobiliśmy zdjęcia grupowe z wszystkimi gośćmi.

Przyjęcie weselne w Kuźni Napoleońskiej


Po przyjeździe z kościoła na Państwa Młodych czekała brama zorganizowana przez strażaków. Nie była to taka zwykła brama jaką wszyscy dobrze znamy. Koledzy przygotowali Mariuszowi strażackie zadania. Musiał połączyć węże strażackie i za pomocą armatki wodnej przewrócić pachołki drogowe. Oczywiście dla Pana Młodego była to łatwizna.

Po tradycyjnym powitaniu chlebem i solą przez rodziców, Państwo zostali przywitani w Kuźni Napoleońskiej przez jej właściciela, który wręczył Nowożeńcom podkowę na szczęście. Hotel i restauracja zawdzięczają swoją nazwę prawdziwej kuźni która była w tym miejscu. Podobno był w niej podkuwany koń Napoleona w czasie jego kampanii moskiewskiej.

Po pysznym posiłku przygotowanym przez kuchnię młodzi zaczęli zabawę pierwszym tańcem. Potem parkiet nawet przez chwilę nie był pusty, to za zasługą zespołu Anex Band. Sala weslna w Kuźni jest bardzo duża, łatwo fotografowi być niewidzialnym. Wg mnie to najważniejsza cecha fotografa ślubnego, być dyskretnym i nie przeszkadzać gościom. Ludzie lepiej wychodzą na zdjęciach ślubnych gdy nie wiedzą że są fotografowani.

Dobre zdjęcia ślubne to uchwycone momenty, naturalne emocje, gesty i reakcje gości. Szerokie kadry wymieszane ze zbliżeniami. Plany ogólne i detale takie jak np. dekoracje stołów.

Zapraszam do obejrzenia zdjęć ze ślubu Mileny i Mariusza

  • Ceremonia – Bazylika w Niepokalanowie
  • Przyjęcie – Kuźnia Napoleońska
  • Oprawa muzyczna – Anex Band
  • Obsługa Video – Videopamiątka



Fotografia Ślubna WarszawaZdjęcia ślubne Warszawafotograf ślubny Warszawa